Zdjęcia zaległe, z wycieczki z połowy lutego - tym razem do Krakowa, czy raczej przez Kraków, bo cel mojej podróży był znacznie dalej ;). Dzień był mglisty i dżdżysty, więc zdjęć za wiele nie ma - aby nie być gołosłownym - z miejsc postojowych praktycznie nie było widać terminalu.
SP-EQH |
I powrót najszybszym dashem w całej galaktyce ;)
(mimo spóźnienia około 30 minut przyleciał w Warszawy prawie na czas ;))
(mimo spóźnienia około 30 minut przyleciał w Warszawy prawie na czas ;))