W połowie kwietnia miałam okazję znów wyskoczyć na dzień, tym razem destynacją był Gdańsk (a docelowo - plaża ;)). Pogoda nie dopisała, ale i tak - działo się dużo i ciekawie ;)
Widok z okna samolotu na lotnisko
![]() |
Embraer 170/175 - MSN 132 reg. SP-LIB, LOT Polish Airlines |
Widoki z okna w czasie startu
I już w Gdańsku
Nad brzegiem morza, z widokiem na Sopot i molo
I obowiązkowo - zimno, nie zimno, nogi zamoczyć trzeba ;)
plażowa klasyka ;)
I pod molo
Znów na lotnisku
deszczowy Wizz
![]() |
Airbus A320 - MSN 6662 reg. HA-LYS, Wizz Air |
Zachód słońca
I z powrotem na Lotnisku Chopina
Fajnie jest tak wyskoczyć na jeden dzień nad morze. Tam zawsze jest co robić. Podziwiam za odwagę zamoczenia nóg w tej zimnej wodzie, brrr 😉
OdpowiedzUsuńTaka możliwość jest czymś niesamowitym - :)
Usuńa woda nie była aż tak zimna - wbrew pozorom, to tylko dość płytka zatoka ;)